Znajome miejsce
Po dosyć intensywnym dniu postanowiłem odpocząć na fotelu. Bez komputera, bez telewizora, i z wyłączonym telefonem. Gdy tylko na nim usiadłem poczułem lekkie mrowienie będące zapowiedzią wibracji. Pomyślałem wtedy: "nie teraz", ale mrowienie nie ustępowało, a w momencie gdy chciałem je przerwać moje ciało fizyczne raz po raz było plątane przez paraliż, który nie pozwalał mi się ruszyć.
Czytaj więcej